Text 214 of 236 from volume: Sami swoi
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2018-05-10 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1427 |


CD EKOLOGICZNIE
parę muśnięć lotek wymęczonej greki
lecz zawsze się zdarzy robal co zrozumie
rozgości się w miąższu doszukując sensu
sowa przekonana że już wszystko umie
wokół wieszczki szarańcza umajona miodem
wypoconą słodyczą rozjechanej płyty
wymusza na dżungli hełmy przeczekania
zanim zwiędnie twórczyni i jej hieroglify
tak oto się rodzi wielkość okularów
nie ważne oprawy kunsztowne obicia
autoerotyzmu nie naprawi ćwir ćwir
sowa przecież nie cietrzew toteż umie pisać
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Mikesz111, jeśli nie wszystko wypełzło, to zostanie odszukane przez hobbystów, przynajmniej mam taką nadzieję, jeśli o moje chodzi :)
I technicznie.
O przekazie i ukrytych znaczeniach się nie wypowiadam.
Zauważyłem, że lubisz przyłożyć w komentarzu, ale szczerze i z przekonaniem. Znasz swoje możliwości i nie kopiesz za nicka.
Co do mnie, byłem i jestem wolnym elektronem, co najczęściej drażni - pole magnetyczne :)