Text 82 of 78 from volume: Szukanie iskier i płomieni
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-05-12 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1492 |

nie będzie już
jutra
nie powiesz za chwilę
tylko przeszłość
tylko co było
jeszcze myślę o tobie
żywym
o surowym spojrzeniu
o minie
ty się nigdy niczego nie bałeś
ale strach zwietrzył
twój trop
nocą zawisł na firance
natarczywie
patrząc ci w oczy
już nie czułeś
że trzęsiesz się z zimna
owiany spojrzeniem
tej co przyszła
kładąc na ustach milczenie
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Także granice odwagi/arogancji ("ty się nigdy niczego nie bałeś"), strachu ("już nie czułeś, że trzęsiesz się z zimna")
Bogu Najwyższemu podziękujmy.
Prosta dyskretna personifikacja śmierci - "tej co przyszła kładąc na usta milczenie")