Text 128 of 213 from volume: międzyczas
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-05-13 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1572 |
ile mi jeszcze wyzna
o sercu gwiazdach tobie
miłość błyszcząca łzami
bez otwierania powiek
ile zmyślonych wieści
między słowami niesie
listopadowy czerwiec
i nagle zimny wrzesień
purpurą wina z róży
utopię wszystkie grzechy
zabiorę mroczne smutki
przypomnę nasze śmiechy
a kiedy uśniesz nocą
w ramionych mojej bajki
wymknę się cicho oknem
w niezapominajki
ratings: perfect / excellent
Pierwszoosobowe wybieganie w damsko-męską przestrzeń przyszłości - to sfera obietnic, a te - jeśli ten świat ma mieć wymiar inny niż piaskownica - należy co do joty spełniać.
Kluczem do zrozumienia prawdziwych relacji męskiego "ja" z żeńskim w wierszu "ty" jest ostatnia strofa a w niej dwuwers "wymknę się cicho oknem w niezapominajki", co zaniepokoiłoby z nas chyba KAŻDĄ, śpiącą czy nieśpiącą.
Krótkiego kwitnienia niezapominajki - to ideogram kruchej pamięci
ratings: perfect / excellent
/a najlepiej zrobisz, jak się utopisz, ukochana moja!/
W stylistyce romantycznej - a mysie uszko (patrz nagłówek) to ten nurt w literaturze - nie ma żadnego jutra. Wszyscy uczestnicy dramatu giną co do sztuki