Go to commentsnocne bujdy
Text 29 of 138 from volume: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2018-05-15
Linguistic correctness
Text quality
Views1742

nie wiedzieć czemu, gdy podparła głowę dłońmi, 

łóżko z pościelą wirowało, spadał sufit. 

żyrandol tańczył, pająk muchę bałamucił. 

zza chmury wyjrzał księżyc, jeszcze nieprzytomny. 


noc dojrzewała, grafit wnikał w każdy szczegół, 

gdy opierała głowę dłońmi o wzruszenia, 

a blady księżyc w puklach włosów mieszał cienie 

i w pajęczynę zaplótł srebrną nić - jak klejnot. 


na dzwonkach zagrał kloszard-muzyk arię wiatru, 

gdy opierała głowę, kiedy sufit spadał. 

na pajęczynie pająk z muchą igrał nadal. 

ona, wtulona w parną noc i w adamaszek. 


a wiatr jej grał wciąż kołysankę – bujdę nocy. 

między firanki drapowania ciskał nuty.  

księżyc zza chmury w pościel wdzierał się – zepsuty, 

błądził po szyi i lubieżnie zerkał w oczy. 


tak aż do rana, aż do brzasku, aż do skutku, 

który się rozprysł o promienie słońca. letarg 

o świcie. zniknął podglądacza nocny nietakt 

i takt muzyki wiatru też utonął w łóżku.



  Contents of volume
Comments (6)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Coś przepięknego o inkubie ;-)))
avatar
Piękny wiersz o trudnej nocy. Bardzo podobają mi się przekształcenia o podparciu głowy dłońmi, a więc i o wzruszenia. I wiatr, i księżyc - ach, co one wyczyniają!
Takiej nocy można i zazdrościć, i trochę się bać.
avatar
`Najwierniejszy powiernik mych strapień - nocny księżyc`
avatar
Befano, Lilly, Mikesz, serdecznie Wam dziękuję :)
avatar
Przebrnąć przez taką noc w samotnej pościeli, to jak wejść bez żadnej asysty na Denali - i stamtąd zejść.

Strofy podniebne
avatar
Nocne bujdy - patrz nagłówek wiersza - to te Leśmianowskie dusiołki, które dopadają nas na krawędzi snu: życia i przetrwania
© 2010-2016 by Creative Media