Text 9 of 41 from volume: O małym człowieczku
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-05-22 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1761 |
Strasznie głupia była i strasznie kochana.
Moczyła poduszkę, całowała zdjęcia.
Skaleczona ciężko, z sercem w nowych ranach
starych bliznach – nie miałem pojęcia
że cierpi.
Upadała.
Zmuszałem do wstania.
W milczeniu sennych ścian, kołowrocie myśli,
szła za mną jak pies na złotym łańcuchu.
Czerpałem jej siłę dla własnych korzyści
i wciskałem rozpacz przyczajonych duchów.
Te strachy co strawić już nie dałem rady
oddałem w pocałunkach na leśnych polanach.
Panie, rozumiała jak straszne mam wady.
I była.
Strasznie głupia i strasznie kochana.
ratings: very good / excellent
Tak pięknie piszesz o wykorzystywaniu. Opowiastka o kobiecie ze skruchą? Pewna nie jestem, ale bez chwalenia się. Miło.
Trochę przeszkadza mi brak przecinków n.p. przed "że cierpi", przed co "te strachy do" i po "nie dałem rady". Generalnie stosujesz w wierszu interpunkcję, więc potykam się tam, gdzie jej brakuje.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Jak to dobrze, że nie znam się na interpunkcji. Czytanie rozumem to namiastka czytania, uciekają uczucia.
Jeśli odbieram poezję tylko uczuciem i brakuje zrozumienia, to nie ma pełnego przeżycia.
Takie jest moje zdanie. Bez urazy. :)
Bywa i taż w życiu, jak w tym wierszu.
I nie wiem, czy bardziej boli, kiedy krzywdzisz kogoś nieświadomie, czy ze świadomością. (:
ratings: perfect / excellent
... a dalej, jak w kom. Lilly
ratings: very good / excellent
Czasem dostrzegam konieczność jej zastosowania, ale technikalia mi umykają.
Robię je tam, gdzie chcę czytelnika zmusić do przystanku, bądź odczytania frazy w sposób pożądany, ale zasady...
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Bo "jaka matka - taka natka"?