Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2018-06-13 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1807 |
(...) zapragnąłem połknąć samego siebie, ustami szeroko rozwartymi tuż nad moją głową, tak, abym mógł wchłonąć całe swe ciało, a następnie świat, i żeby pozostała z tego wszystkiego tylko kula przetrawionej materii, stopniowo zanikająca: w ten oto sposób widzę koniec świata.`
Jean Genet `Matka Boska Kwietna` przeł. Krzysztof Zabłocki
od dziś jestem polityką. całą.
każdym posłem i senatorem
ministrowie - to też ja
i oczywiście - prezydent
co to oznacza? że zaraz będzie wesoło:
jak najszybsza nuklearyzacja
powołanie Komisji do Spraw Zwalczania Uchodźców
utworzenie Ministerstwa Promocji Terroryzmu
lecz mam przeczucie, że
gdy cały kraj zacznie błyszczeć i wirować
jak wielka, narkotyczna dyskoteka ze szkła
kalejdoskop pełen twarzy, diamentowych
szpilek, czerwonych sześcianów nieco tylko
mniejszych od szaf
wszystko, co znamy stanie się
dragowiskiem
ślepą ważką pikującą w przepaść
dosłownie na chwilę przed implozją
wessaniem się wszystkiego w jedną
hiperciężką kropkę, jaką planuję postawić
na końcu traktatu o wszechrzeczy
przyjdziesz, obejmiesz mnie
i usłyszę: `nie pisz tego`
ratings: perfect / excellent
Świetnie i dobrze, że napisałeś.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent