Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-06-23 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1250 |
Pałać miłością jak pochodnia
to po horyzont unieść spojrzenie
wędrować w mroku ciemną doliną
rozgrzewać chłodne serca płomieniem
i nie potrzeba nam silnych łokci
i stóp żelaznych by brnąć przez knieje
wystarczy powiew czuć jednostajny
poczuć we wnętrzu boże natchnienie
i nie potrzeba nam zachwytu
od luksusowych sprawców zdarzeń
nie warto nawet śnić w takim blasku
kochać się w jednym z takich marzeń
mamonie duszę zaprzedać łatwo
i łatwo w sidłach jest się zatrzasnąć
bywa że płomień który był żywy
nagle w natłoku pobladł i zgasnął
czasami ślepcem jest się w ogrodzie
owoc dojrzewa i pachnie sadem
tak mimochodem nam nie po drodze
podążać stale jednakim śladem
tam na pustyni stale gorączka
i każdy biega jak opętany
fatamorgana wzmaga euforię
nieustające wschodzą omamy
ci co ulegli pokusom czarta
dawno się płomień w sercu wypalił
głęboko wierząc w świata ułudę
to co bezcenne w życiu przegrali
pałać miłością być jak pochodnia
poza horyzont unieść spojrzenie
to takie proste takie zwyczajnie
sercem spoglądać mieć to pragnienie.
ratings: perfect / excellent
kruszec rozkruszył.
A żyją tylko ci, którzy w duchu
nie zatracają majątku serca.
Ci nie rujnują w sobie człowieka.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Pałać miłością -
Łatwo powiedzieć.
Co z wykonalnością??
Matka Teresa
Czy ojciec Rydzyk -
To są wyjątki,
Nie ławice-ryby.
Nic nie jest w cenie.
Miłość głęboka??
Głów omamienie!
Na Świętych Górze
Możesz jedynie
W literaturze.