Text 16 of 32 from volume: na dnie klepsydry
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2018-06-29 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1357 |
pies szczeka, kot mruczy
a na dworze chmury przysłoniły
zieleń
nie żebym tam marudziła
wpatrując się w zachód – łykam
wciąż cholerne pastylki
i jest mi wszystko jedno
gdy szukam siebie w sobie
zamyka się krajobraz
tam pies nie szczeka nie mruczy kot
bo w cudzej przestrzeni
można zatracić się tylko w kroplach
porannej rosy
tak bardzo obcej
i tak nie mojej
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
łykasz pastylki
/a one - ciebie/
bo w cudzej przestrzeni
można zatracić się tylko
w kroplach porannej rosy
(patrz finalne wersy)
To na co nam ten cały tak nam obcy wódstok?
Iluzja, że gdzieś het! daleko-daleko za 7. górą, 9. rzeką /POZA TOBĄ/ są jakieś W-py Szczęśliwe, znamionuje wyobraźnię, wyniesioną z piaskownicy
ratings: good / good