Text 8 of 211 from volume: Prowadzeni przez gwiazdę nieba
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-07-06 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1859 |
Idę z ciężkim plecakiem
Mój plecak
Nie ma dziecięcej niewinności
Porasta go stary mech sierocy
Wyhulał się na piaskach wydmy lubości
Zapisując się w rejestrach nocy
Dlaczego sądziłem w swojej mizernej korze
Że mnie ominie los wiejskiej baby
Co moczy szare płótno lniane w bajorze
Oczekując wybielonej laby
Dzieci trzymają aureole na głowach
Nie posiadam żadnych słów obrony
Niech mówi bliźniacza rzeka - w kilku słowach
Co Wartą się nazywa - mnie goni
Przepłukała świadomość wartkim potokiem
Brud niecny odpłynął w nową rolę
Nad czerepem ptaki kołują otokiem
Malując świetlistą aureolę
Dzieci całego świata- jednego wieńca
Podajcie ręce i ty pielgrzymie
Który przybywasz za obrzeża gościńca
Niech nasza promienność nie przeminie
ratings: perfect / very good