Author | |
Genre | prose poetry |
Form | prose |
Date added | 2018-08-14 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2124 |
Moda
Rozmawia ze mną beze mnie. O wojnie. Opowiada o ucieczce przed spadającym samolotem. I o chowaniu się w kartoflisku. I o wysiedleniu do jakiegoś ...owa. Nie zrozumiałam nazwy, bo przygryzła wargę, jakby miała zapłakać. Ale zaraz wykrzyknęła: „Ludzie są podli!”.
Ubiera ich w śmiertelne koszule, bluzki, garsonki, suknie, garnitury. Nigdy w swetry, golfy, t-shirty czy minispódniczki. Do bielizny przestała się wtrącać, bo nie widać.
Na siebie wkłada zawsze to samo – cała w fioletach i w czerniach defiluje za konduktem pogrzebowym, stukając obcasami, których szewc nie naprawia. Pachnie tym samym mydłem, włosy układa w loki i przyklepuje do głowy. Zawsze nosi torebkę z pieniędzmi.
A nuż przyjdzie jej wykupić się od siebie samej.
Przeszłość
Kiedy Stara była jeszcze nie całkiem stara, używała ludzi jak przedmiotów. Do skoszenia trawy, sprzątania sieni i piwnic, palenia w piecu, pilnowania owiec, do noszenia ciężarów, do zamykania bramy, do gaszenia pożaru, do pompowania wody, do opowiadania o grzechach innych.
Nie dawała im pochwał ani uścisków ręki, ani podziwu. Opisywała ich za to w kajetach bladych ze strachu i zatrzaskiwała między zielonymi okładkami donosicielskiej lektury.
Nie wiedziała, że będę to czytać z wypiekami na twarzy.
Pieniądze
Wydaje na wszystko, czego nie ma lub co ma, albo zapomniała, że ma. Wazony na kwiaty, na kwiaty sztuczne; ziemię do kwiatków, ziemię do doniczek, ziemię do plastikowych opakowań. Lubi kupować ziemię! Robi z niej uprawy, rozstawia po pokoju, po balkonie, po kuchni, w kątach ogrodu. Przed wiekami obiecała sobie ziemię, dziś ja posiadła.
Kazała mi kupić chleb, pokrojony. Nie żytni, czy pszenny, z otrębami lub gruboziarnisty. Pokrojony równiutko, w kromki, zafoliowany, bez oddechu ma czekać na śmiertelną pleśń, którą Stara zignoruje, zjadając bochenek do ostatniego okruszka.
Pieniądze na jej utrzymanie daje państwo, hojnie nagradzając nieśmiertelność. Zna historię o srebrnikach, o wdowim groszu, o talentach, ale już nie wie skąd i kto jej to opowiedział. Milczy, bo jest sługą złym i gnuśnym, który każdy talent ma za nic.
ratings: perfect / excellent