Text 130 of 114 from volume: dziwowisko
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2018-08-14 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1877 |
nad płytkim morzem
zakwitły kwiaty w jednym
jedynym właściwym kolorze
z wiadomego względu
zaplątałem się w treści
gazetki ściennej
tuż pod zegarem radziecki
przyszedł czas na nowe lęki
czasami cień
pojawia się w oknie
i to musi wystarczyć
do zobaczenia
na ścieżce zdrowia
ratings: perfect / excellent
Sentymenty młodości, czy co?
Podoba mi się sposób zapisu i rymowania.
Do ostatnich wersów, gdzie nie ma klamry.
Wystarczyłoby wyodrębnione słowo "orewuar" (polska transkrypcja fonetyczna. Można napisać "au revoir", ale ważne, jak się czyta.) i całość by się zamknęła trzecim rymem niedokładnym.
I puentą pożegnalną złożoną z jednego słowa.
Rzymianie, czy Persowie?
Brytyjczycy, czy Amerykanie?
Sprzedano nas ze względu na geopolitykę.
Ja się nawet temu nie dziwię, bo takie były realia.
Co z tą puentą?
Literacką:)
ratings: perfect / excellent
Z wiadomego względu zaplątani pod Mariackim zegarem w treściach codziennych gazetek, CO TAK NAPRAWDĘ WIEMY? Tyle, co nam powiedzą w czarnych skrzynkach tv, na taśmach, albo ktoś w domu szeptem i zza węgła?
Między wersami pojawia się nieuniknione pytanie, gdzie jest taka przestrzeń, gdzie tych płycizn, monochromatyczności i sterowania umysłami NIE MA?
czasami cień
pojawia się w oknie
i to musi wystarczyć
gdyż w ofercie niczego więcej poza cieniami nie ma!
A zatem? Jaka jest dla nas radosna ta konkluzja?
do zobaczenia
na ścieżce zdrowia
Liczba ścieżek zdrowia skokowo przecież tylko w górę rośnie nie bez przyczyny
- peerelowskie kwiaty powitalno-pożegnalne na każdą okazję, czyś ty stary, czy niestary -
- ile byś ich nie dostał i ile nie wręczył! -
pozostaną z nami aż do grobu
właśnie dlatego, że tak bardzo zrosło się z nimi nasze barchanowe serce