Go to commentsIdiotka (cykl: Trudne kobiety)
Text 46 of 139 from volume: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2018-08-18
Linguistic correctness
Text quality
Views2363

I po co się miotamy?

Ksiądz Jan podpowiedział,

że Samotność – idiotka -

przychodzi, bo kocha.

A my przed nią zwiewamy,

jakby było dokąd!

Wariaci, którzy sądzą,

że jej miłość przejdzie -

najlepiej na drugiego,

na drugą, na innych...


A ona wciąż pod drzwiami,

niczym wierna psina,

szepce, że od początku

i że aż po finał.




*tekst inspirowany wierszem księdza Twardowskiego p.t.: `Przyszła`

**fotografia własna

  Contents of volume
Comments (8)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
cdn po Janku....
i od razu cieplej :)
avatar
Dziękuję, Mck :)
avatar
Kochana psinka :)))
avatar
Dziękuję, Befano.
Piesek z foty wabił się Bandi.
avatar
ech Eluś pozdrawiam
avatar
Również pozdrawiam, Ewa.
avatar
Przez nikogo nie kochana idiotka Samotność przychodzi pod nasze progi i już do grobu wiernie merda do nas ogonem :)

Jaki słodziak! Jej miłość jest zawsze bezwarunkowa i pcha się każdemu jak ten dziad z torbą
avatar
Samotność najbardziej potrzebuje miłości ...ślicznie, wzruszająco i mądrze :)
Psia mordka śliczna a jej miłość jest bezwarunkowa :) Pozdrawiam :)
© 2010-2016 by Creative Media