Go to commentsDańce
Text 32 of 50 from volume: Estuarium
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2018-08-18
Linguistic correctness
Text quality
Views1242

Czas ucieka... a miłość? - jest wieczna



ubrudzona, wytarta i cała w kwiatach

niedbale spogląda (spoza splotu ramion

wypadają kłosy żyta. depczesz. wbijasz w piach)


a ona klęczy i klęczy,

gapi się tępo


wiesz? dzisiaj ta pani błyszczy, choć widać w niej jesień

wtapia się w tło


gdy przyjrzysz się bliżej, dostrzeżesz, że

przecież ona spada z nieba. siąpi


więc głaszcz ją myślą jak ten len, który

otulony jest ostem (miękkość, która rani)

i wbija się w jej lub moje ciało


dnieje noc. rozżalam się wtedy myśląc

że zawracam lato rozkwitam na zimnie,

jakbym chciała wtopić w siebie całe zło


wypluć dopiero po śmierci


  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Pięknie i już!
avatar
Za Bergamotką :)))
avatar
Miło mi :) pozdrawiam Dziewczynki
avatar
Arsene bardzo ...:) Miłego dnia
© 2010-2016 by Creative Media