Text 113 of 159 from volume: Limeryki
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2018-09-01 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1394 |
Rozbestwiony raz Karol z Opola
biegał, skakał i krzyczał: Gdzie Ola?!
Lecz ta Ola, nieśmiał,
już się przed nim schowała.
Oj Karolku nie strzelisz dziś gola.
Gra wstępna?Lubię,grę w chowanego,
więc chowa się doskonale,
wieczorem wylewa żale:
- nikt mnie nie znalazł,kurw*!Dlaczego?
Lubił grę wstępną lecz w chowanego
więc chowa się doskonale,
wieczorem wylewa żale:
- nikt mnie nie znalazł,kurw*!Dlaczego?
ratings: perfect / excellent
Bo wciąż nie miał żony,
Miast jej dzień w dzień szukać,
Obce babki pukał.