Tekst 113 z 159 ze zbioru: Limeryki
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2018-09-01 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1415 |
Rozbestwiony raz Karol z Opola
biegał, skakał i krzyczał: Gdzie Ola?!
Lecz ta Ola, nieśmiał,
już się przed nim schowała.
Oj Karolku nie strzelisz dziś gola.
Gra wstępna?Lubię,grę w chowanego,
więc chowa się doskonale,
wieczorem wylewa żale:
- nikt mnie nie znalazł,kurw*!Dlaczego?
Lubił grę wstępną lecz w chowanego
więc chowa się doskonale,
wieczorem wylewa żale:
- nikt mnie nie znalazł,kurw*!Dlaczego?
oceny: bezbłędne / znakomite
Bo wciąż nie miał żony,
Miast jej dzień w dzień szukać,
Obce babki pukał.