Text 81 of 204 from volume: Garb
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-10-27 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1672 |
Dzielnica San Lorenzo-
(Dzielnica Św, Wawrzyńca)
Wiersz poświęcony niedawno brutalnie zamordowanej młodziutkiej Włoszce- dziecka jeszcze.
Lewicowa to dzielnica
Chociaż w nazwie
Napisane że jest święta
Lewicowi są rodzice
Co rozeszli zostawili
Wolni przecie
I uchodźcy sprowadzeni
Przez lewicę
Co kwiatami ich witała
No i jeszcze narkotyki
Lewicowe - kto pamięta
Nieszkodliwa jest marihuana
I to dziecko co zginęło
Tak okrutnie
Boże święty
I nie było tam Romea
Ni Wawrzyńca co dla najsłabszych
Został świętym
Była za to -wyobraźcie
Jak przerażająca
Ostatnia godzina jej życia
ratings: perfect / excellent
Czas przeklęty wciąż nie minął!
Zwołuj męże, żony
I rozsyłaj wici! - wciąż poeta krzyczy.
Wciąż poeta woła,
Ludzi dzień w dzień budzi...
..................................
Jaka jest d z i s i a j rola twórcy? Piekarz piecze bułki, konduktor sprawdza bilety, dyrygent prowadzi orkiestrę.
Za Mickiewicza poeci byli wieszczami, za Sienkiewicza podtrzymywali polskość w narodzie, w modernizmie byli tymi, którzy wybiegali w przyszłość.
Co jest t e r a z zadaniem /misją?/ poety? Czy ma on zastępować prokuraturę?
Ja je widzę i palcem wytykam.
Głośna była swego czasu sprawa dzielnic w Szwedzkich miastach, gdzie nie wchodzi policja z racji na gangi czarnoskórych emigrantów - narkotyki, broń itp.
Nikt nie wierzył - a tu proszę są i się rozwijają.
Ile było niepotrzebnych zgonów, ile gwałtów ?
Poeci powinni widzieć takie procesy i je wytykać .
Chyba że są nieczuli albo niezbyt pojętni albo komuniści :-)))