Text 46 of 50 from volume: Dzień dobry noc
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2018-10-30 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1304 |
dzisiejszego poranka zmarła wiara,
lewituje tu i tam. zimna
jak głaz lub mróz który oszronił
wczorajsze ja, dzisiejsze ty
pochłaniają się wzajemnie
usta z ust - ciało z ciała wyrasta epitafium
i triumfuje wśród gwiazdozbiorów
chorej wyobraźni.
umieram każdego dnia, po czym
zmartwychwstaję bez stresu,
lęku. czyżbym przysposobiła
sobie coś co nie istnieje? czyżbym
nauczyła się stąpać po gorącym piasku
tak by nie poparzyć sobie stóp?
gdzieżbym tam śmiała równać się z Chrystusem.
podobno nie opuszcza grzeszników takich jak
ja
umieram po wtóre i odradzam się coraz słabsza
zawsze o jeden dzień za wcześnie.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Odradzam się zawsze o jeden dzień za wcześnie - nie odkładane marzenia realizują się, kasując program oczekiwania.
ratings: perfect / excellent
CHRYSTUS zbiera grzeszników,aby ich wyprowadzić z błędu statystycznego:-)pozdr.
Tutorial
dzisiejszego poranka zmarła wiara,
lewituje tu i tam. zimna
jak głaz lub mróz który oszronił
wczorajsze ja, dzisiejsze ty
pochłaniają się wzajemnie
usta z ust, ciało z ciała - wyrasta epitafium
i triumfuje wśród gwiazdozbiorów
chorej wyobraźni.
umieram każdego dnia, po czym
zmartwychwstaję bez stresu,
lęku. czyżbym przysposobiła
sobie coś co nie istnieje? czyżbym
nauczyła się stąpać po gorącym piasku
tak by nie poparzyć sobie stóp?
gdzieżbym tam śmiała równać się z chodzącym po wodzie Chrystusem.
podobno nie opuszcza grzeszników takich jak
ja
umieram po wtóre i odradzam się coraz słabsza
zawsze o jeden dzień za wcześnie.