Go to commentsrozdział 41
Text 8 of 16 from volume: Kroniki Sybilli - Uniwersum X
Author
Genrefantasy / SF
Formprose
Date added2018-10-30
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views1189

- Ile dni przespałam ? - zapytała Sybilla dotykając delikatnie osoby siedzącej tuż obok niej na łożu. Patrzyła, lecz nic nie widziała prócz rozmazanych konturów.

- Wiele dni pani - usłyszała męski głos.

- Ile ?

- Dwa cykle księżycowe - odpowiedział kobiecy głos. Rozpoznała go. To była brzemienna Zoe.

- To niemożliwe - wyszeptała Sybilla. Kontury stawały się coraz wyraziste i wtem dostrzegła młodego mężczyznę w znajomych łachmanach. Chwyciła go mocniej za dłoń i przez jej głowę przetoczyły się obrazy z jego dzieciństwa, okresu dojrzewania i dorosłości.Czuła ten sam ból, samotność i nadzwyczajny dar jakim obdarowali go bogowie.

- Skien Mówiący z Bogami - odezwała się uśmiechając do druida, który spojrzał na nią spokojnymi, zielonymi oczyma. Mężczyzna zdrowy, silny z ujmującą urodą, aż trudno uwierzyć, że jakiś czas temu toczyła go potworna choroba.

- Dziękuje ci pani za twój dar - wyszeptał odwzajemniając uścisk.

- To za twoją wytrwałość i poświęcenie, należy ci się jak nikomu innemu - odparła królowa delikatnie dotykając drugą dłonią swego łona. Poczuła szybkie i rytmiczne bicia dwóch serc.Odetchnęła z ulgą. Dzieci wciąż w niej były i się rozwijały.

- Pani - usłyszała głos Zoe - Król Ragnar prosił  by przekazać, iż wyruszył na wojnę i darze przywiezie ci głowę twego ojca i braci.

- Zatem niech się  tak stanie - odrzekła  Sybilla i po chwili, niby od niechcenia, zapytała:

- Gdzie Król Ur ?

- Samuel wyruszył wraz z nim - odpowiedział Skien.

Sybilla ciężko westchnęła. Wiedziała, że Ragnar znajdzie pretekst i sposób by go uśmiercić. Posiadał  już złoto Króla Ur, teraz potrzebował go tylko do  wskazania tajemnego przejścia do twierdzy, a ten, kiedy to już uczyni, będzie zbytecznym balastem. Powinna teraz przy nich być i walczyć ramię w ramię.

- Pani, najważniejsze są teraz dzieci. Nie zaprzątaj sobie głowy złymi myślami - usłyszała druida. Spojrzała na niego mówiąc :

- Zaraz po ich narodzinach  wyruszę na południe, do ludów pustynnych.

- Pani tam prócz łez i krwi nie ma nic - zareagowała żywiołowo Noemi, która do tej pory stała cicho. Sybilla uśmiechnęła się do niej smutno i rzekła :

- Ukryli tam Wrota Niebios, bez nich nie odnajdę drogi do Domu Najwyższej Siły.

- Do Źródła - dodał Skien rozumiejąc o czym mówi Sybilla.

- Tak, do Źródła - przytaknęła królowa.

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
pierdoły, duperele
avatar
...więc, aż dziw bierze, że chciało ci się zostawić komentarz :P
avatar
mam misję. misja nr 1000-110-10001
© 2010-2016 by Creative Media