Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2018-10-30 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1959 |
W obliczu tragedii
W telewizji podano że doszło do tragedii
Szaleniec z bronią maszynową wtargnął do w świątyni
I niewinnych osób dopadła strzała dilera
Tak jak w nieodrodnych przypadkach po poszukiwaniu
Nastąpiło aresztowanie uciekiniera
Jakby chciał uciec od prawdy zawartej w przykazaniu
Nie zabijaj!
Nie poleci na promieniach życzliwego światła
Bo społeczeństwo domaga się ukarania zbrodni
Dlatego sąd ma rozstrzygnąć poniesione straty
Pojawia się wątpliwość czy skazanie jego na śmierć
Jest tym aktem: jakiego chcą posiadać zaświaty
Który nie wskrzesi zabitych a ich słychać wołanie:
Nie zabijaj!
Pochwała miłosierdzia i Boga dawcy życia
W słońca brzasku posyła ewangeliczne przesłanie
Gwałt odciska się gwałtem! Nie jest Nowym Przymierzem!
Chęć zemsty tworzy hekatombę na ziemskim dywanie
Idąc ze szczytu góry Pańskiego Przemienienia
Widzimy walkę o zdrowie - słychać ojca wołanie:
Uzdrów syna!
_______________
Mój spokój zmąciły myśl:
Jaka przyczyna w społeczeństwie
Ukształtowała tak chorego nędznika
ratings: perfect / excellent
Na finalne pytanie, skąd się to wszystko bierze, jest zaledwie jedna odpowiedź w punkt trafiona; reszta - to zamiatanie pod dywan, rozmywanie tematu i uniki
NIE ZABIJAJ!
NIE ZA-BI-JAJ!
to klasyczny przykład wołania na puszczy. Prawo zostało spisane na kamiennych tablicach po to... by zeń drwić. Więzień pękające boki czy codziennie uruchamiane krzesło elektryczne NICZEGO nie rozwiązują. NI-CZE-GO