Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-10-31 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1818 |
Latało się latało
Latało się latało po polach świata
Piło się miód, piło nie z jednego kwiatka
Oj nie będę więcej pił
Przyszedł czas opamiętania
Oj, nie będę więcej pił
Chyba że pot podczas pielgrzymowania
Latało się latało nie po jednej nocy
Pijąc wodę pijąc nie o jednakiej mocy
Oj nie będę więcej pił
Przyszedł czas opamiętania
Oj nie będę więcej pił
Chyba że pot podczas pielgrzymowania
Latało się latało obok nie bacząc na błota
Używało się świata, używało póki służyły lata
Oj nie będę więcej używał świata
Przyszedł czas opamiętania
Oj nie będę więcej używał świata
Chyba że pot podczas pielgrzymowania
O Boże, dajesz gorzkie lekarstwo w darze
Zapewne pomoże, wrócić przed Twe ołtarze
Oj muszę pić lekarstwo
Przyszedł czas opamiętania
Oj muszę pić lekarstwo
Tak jak pot podczas pielgrzymowania
Cierpi ciało, cierpi tak jak hulało
Duszy tęskni do kwiatów wciąż ich mało
Oj muszę zdobywać cnoty
Przyszedł czas opamiętania
Oj muszę zdobywać cnoty
Tak jak pot podczas pielgrzymowania
Czuję odciski jak gwoździe na stopie
Wlokąc się z tyłu, ledwie człapie
Oj trzeba zdobyć skrzydła
Przyszedł czas opamiętania
Oj trzeba zdobyć skrzydła
Tak jak pot podczas pielgrzymowania
Chcę lecieć w strumień miłosierdzia
Niech w duszy dobro się utwierdza
Do tronu miłosierdzia przychodzę
Przyszedł czas opamiętania
Do tronu miłosierdzia przychodzę
Tak jak pot podczas pielgrzymowania
ratings: perfect / excellent
Latało się, latało,
wszystko w nosie miało -
gdy zawiodło ciało,
szaleć się przestało :(
Proszę przyjąć podziękowanie za ocenę wiersza. Komentarz bardzo ciekawy. Pozdrawiam.