Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | prose |
Date added | 2018-11-14 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1547 |
Bez polityki
- Szczęść Boże!
- Bóg zapłać!
- Marna pogoda jest, Józef. Wszystko wygnije. Nieurodzaj będzie.
- Ale bez polityki mielim gadać, Marian. Coś zapomniał?
- A, gdzie tu masz politykę, Józef? Że marna pogoda?
- Marna pogoda może być, ona polityce nie przeszkadza, tylko to, coś dalej powiedział.
- Że wygnije?
- Gnić, to sobie może, Marian, ale nieurodzaj, to już jest za dużo. Za wiele w tym polityki.
- Tylko tak żem palnął, Józef. Skąd ja mam wiedzieć, że będzie?
- Ano właśnie. Dlatego to jest polityka.
- Józef, a gdybym ja wiedział, że ten nieurodzaj będzie, to co wtedy?
- Wtedy, to wiedziałbyś co z tą wiedzą zrobić i swoje robote byś zrobił, Marian, a nie politykował, że będzie nieurodzaj.
- Uu! Józef! To prawie jak Żyd!
- A co ty myślisz? Ludzie, by ci zaraz dali żydowskie nazwisko i won z ojczyzny!
ratings: perfect / excellent
Dobre :) Na duży plus.
ratings: very good / excellent