Text 70 of 45 from volume: 1001 drobiazgów
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2018-11-17 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1542 |
mozaiką na wannie
i deską sedesową w pionie
żegnam się
z przystankiem na żądanie
pozbawiony złudzeń
na poziomie chodnika
chamieje i wolno zdycham
patrząc na buty
co kolejno odchodzą
pijany
jestem pijany
tydzień a może odrobinę dłużej
próbuję złapać mgłę
z której wyłania się obraz
jesienny pejzaż
ze stadniną koni w tle
ratings: perfect / excellent
Nie znałem autora z tak dekadenckiej strony.
Niezwykle obrazowy a zarazem szczery z tą wizją koni - motywu lepszej , piękniejszej, perspektywy.
Uznanie
ratings: perfect / excellent
ratings: very good / excellent
Chyba wkradła się literówka, bowiem jest "chamieje", a chyba powinno być "chamieję".
Natomiast nie mam wątpliwości, że w trzecim od końca wersie słowo "obraz" jest zbędne.
ratings: perfect / excellent
Tydzień takiego ciągu - i już leżymy czapkami nakryci
z której wyłania się obraz
jesienny pejzaż
ze stadniną koni
(też pijanych ze szczęścia, że są w stadzie i na wolności - patrz finał, cytat z pamięci)
ratings: perfect / excellent