Go to commentsPrzebudzenie
Text 103 of 211 from volume: Prowadzeni przez gwiazdę nieba
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2018-11-21
Linguistic correctness
Text quality
Views1805

Przebudzenie


Obudziłem się w środku nocy. Nad namiotem

plejada gwiazd wzbudza moją ufność.

Przez to, że zobaczyłem tak przecudny firmament

niebiańskiego domu, wzniosłem wdzięczność.


Ciemność rozproszył pył gwiezdny, jaśniejący dar.

Wyciągam dłonie, chcę chwycić lśnienie.

Nie mogłem. Promyk wnikając przez oczy, wzbudził

w duszy tęsknotę w wieczne istnienie.


W drzwiach namiotu, w świetle srebrnej rosy na  trawie,

budzi się myśl o tych, za gwiazdami.

Kogo światło zabrało, komu szczęście dało.

Okna nieba świecą pragnieniami.


  Contents of volume
Comments (6)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Tęskny wiersz, wszyscy chyba za czymś tęsknimy :)
avatar
Widok nocnego nieba wzbudza poetyckie i filozoficzne, piękne tęsknoty.
Dzięki za podniosły wiersz.
avatar
Dzięki za komentarz. I pozdrawiam

skryba021
avatar
Co zrobimy z niewidomymi w tej pustej czczej pseudoreligijnej gadaninie??

Przebudziłem się (patrz nagłówek), otworzyłem oczy, wyciągnąłem ramiona, kompletnie ignorując fakt, że w samej tylko Polsce żyją prawie 2 miliony ludzi niewidomych,

którzy niczego nie widzą, bo wcale NIE MAJĄ zmysłu wzroku.

Jeżeli tylu jest ich u nas, to na całym świecie ilu?! I co cała ta przez Boga zapomniana armia w i d z i po przebudzeniu!!
avatar
Przez to, że zobaczyłem tak przecudny fundament, wzniosłem dziękczynienia.

(patrz odpowiedni fragment)

Przez to, że mam nogi,
Wy zaś ich nie macie,
Moje wszystkie drogi
I kurtki na wacie.
avatar
Okna nieba świecą jak pragnienia,
Lecz są ślepi, pozbawieni tego lśnienia!

Czym chcesz przywrócić im wzrok? Bredniami o tym, że ty widzisz, a oni nie?!
© 2010-2016 by Creative Media