Author | |
Genre | nonfiction |
Form | article / essay |
Date added | 2018-11-24 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1545 |
BESTIA
Historie o małym rycerzu, który zadźgał bestię, to taka sama prawda, jak te o królu Arturze, czyli „ich” prawda. Prawda tych, którzy pełzają we mgle, nie śmiąc i nie potrafiąc łba oderwać, by z chciwością spojrzeć w gwiazdy. Prawda przytłoczonych swoją małością i strachem. Oni zawsze mają swoich rycerzy, którzy w ich imieniu rozprawiają się z bestią. Święty Jerzy, Rolland Wspaniały, Torquemada, Hitler, Pol Pot, Kaczyński. Zbawiciele.
Trynkiewicz wziął nóż i dźgał nim czyjeś dzieci. Zadźgał na śmierć. Stał się tłem dla ustawy o bestiach. I o nim mówią: bestia.
Kmicic zaszlachtował Butrymów oraz spalił Wołmontowicze i jego jako bestię ścigano. Lecz potem wysadził kolubrynę, a Kuklinowski mu boczki przypiekał i przez to, on stał się jak święty Jerzy – pogromcą smoka.
Wałęsa może brał pieniądze za donosy, a może nie brał? Może to była gra, a może chciwość? Śmiałka nie ma, który by stanął, by dać świadectwo prawdzie i wyznać krzywdy, które przez Wałęsę wycierpiał. I był Wałęsa kuszony przez wiele miesięcy suto zakrapianych słowem i alkoholem, że po prawicy znienawidzonej przez naród, Ladacznicy, zasiądzie. Ale odmówił i kałużą się nie stał. Za to dziś, stoi tam, gdzie bestia. U piekła bram.
Jeśli słowo jest słowem i tak znaczy tak, a nie znaczy nie, to Wałęsa jest tam, gdzie Trynkiewicz. Wałęsa jest tam, gdzie Hans Frank, Nowosilcow, Bierut, Humer. A ręka jego, pisząca donosy, tam, gdzie ręka uwalniająca Cyklon B. Bo jego zwą bestią w ludzkim ciele. Święci rycerze. Publicznie, przed milionami uszu i oczu. Publicznie, przed milionami, rycerz Tarczyński oświadcza, że wyjdzie na solo z gasnącą, siedemdziesięcioletnią bestią. Rycerz Majdzik nie szczędzi bestii epitetów w kurwizji publicznej, przed Piłatem Ziemcem.
Nigdy nie zmyjesz tego z pazurów, chuju!
ratings: very good / excellent
Zwyczajowo lekko szwankuje interpunkcja.
Swoją wypowiedź spointuję w ten sposób:
Lechu w bagienku się nie unurzał,
gdyż zbyt cuchnąca była kałuża.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
To dlatego prawda jest tylko "nasza".
Wolność to stan nieważkości, a ten możliwy jest tylko poza grawitacją