Go to commentsSwiat szarościami pokrywany...
Text 11 of 19 from volume: Upadki i wzloty
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2011-12-06
Linguistic correctness
Text quality
Views3097

Świat, szarościami pokrywany

I boli…

Niemoc, bezsilność

Czarnej, durnej niedoli

Mirażem jawi się oaza

Kwiatem pustyni na okładce

Jestem, niczym ozdoba

Maskotka! W zamkniętej klatce

Wzlatuję pod kraty

Nie chcę spadać. I huk!

Burzą się myśli

Skąpane falą

Znów zakręty, znów łuk!

 

Długa spirala, tunelami

Fabryką snów się jawi

Nie zbawi mnie zaklęty rycerz

I biały rumak… Nikt się nie zjawi!

 

Pozbieram się chaosem wspomnień

Stawiam krok i następny

Umiem przecież być pierwsza

Potrafię mijać, cholerne zakręty!

Lampka zapalona blado

Na ścianie, mój cień

Patrzę i myślę: ech życie!

Dam ci z siebie, jeszcze jeden dzień!

 

Pokażę jak potrafię

Snuć myśli głębokie

Pośród skał, być kwiatem

 

Zobaczę, jak cieszysz się chwilą

Żyjesz zwycięstwem

Przecież jesteś! Batem!


 

 


Zamieszczony w powieści`Nie wszystko wżyciu`

 

  Contents of volume
Comments (7)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Komentarze są tu zbędne. Świetne i świetnie się czyta!
avatar
To bardzo piękny i niezwykle głęboki w swojej treści wiersz. W jego poetyce zaimponowały mi nieregularne rymy, w tym wewnętrzne. Natomiast nie wiem, czy brak przecinka przed "jak" w strofie przedostatniej jest świadomie zaplanowany, bowiem w następnej strofie w identycznym układzie jest on obecny. Ale skoro stosujesz znaki przestankowe wewnątrz wersów, to domniemuję, że jest to zwykłe przoczenie.
avatar
Dziękuję bardzo za Waszą obecność; za komentarze.Janko,rzeczywiście powinien byc tam przecinek,zatem to moje gapiostwo,choć ja z tymi znakami mam problem; oj mam.Pozdrawiam Was serdecznie!
avatar
Sentymentalnie, ckliwie i wg starej, ogranej sztampy:

Pokażę jak potrafię
Snuć myśli głębokie

/?? jakim sposobem mianowicie?

i dalej/

/pokażę jak/ Pośród skał być kwiatem

(patrz przedostatnie wersy)

Narracja /skalistego/ pustkowia i bezludzia? u nas w Polsce??

Metaforyka oklepana, z palca wyssana, w żadnym odniesieniu do współczesności - wiersz o niczym i o nikim, gdyż liryczna "ja" nie ma kompletnie kontaktu z polskim realem TU & TERAZ
avatar
W zamkniętej klatce
Wzlatuję pod kraty.
Nie chcę spadać.

(vide 1. strofa)

Tekst z końca 2011 roku. Polska jest w tym czasie od prawie 100 lat wolna, nie ma pandemii, robisz, co chcesz...

i jesteś w klatce-pułapce?

Swoich miraży, majaczeń i fantazmatów? Tak naprawdę jedyne, co cię tutaj trzyma - to grawitacja, gdyż pozostały cały świat dookoła przed nami otworem!
avatar
Dlaczego wobec tego /z bardzo zaburzoną interpunkcją i in. krzyczącymi wadami wrodzonymi/ jest to tekst bezbłędny i znakomity

??

BO MIEŚCI SIĘ W KANONIE SWEGO GATUNKU

?

Wbrew pozorom XVII-wieczna literatura sentymentalna wcale nie umarła 100 lat z górą temu
avatar
Świat szarościami pokrywany był za komuny. Dzisiaj wystarczy skręcić za drugą przecznicę, żeby zobaczyć, że jest równie różowy jak wszędzie.
© 2010-2016 by Creative Media