Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2011-12-06 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3097 |
Świat, szarościami pokrywany
I boli…
Niemoc, bezsilność
Czarnej, durnej niedoli
Mirażem jawi się oaza
Kwiatem pustyni na okładce
Jestem, niczym ozdoba
Maskotka! W zamkniętej klatce
Wzlatuję pod kraty
Nie chcę spadać. I huk!
Burzą się myśli
Skąpane falą
Znów zakręty, znów łuk!
Długa spirala, tunelami
Fabryką snów się jawi
Nie zbawi mnie zaklęty rycerz
I biały rumak… Nikt się nie zjawi!
Pozbieram się chaosem wspomnień
Stawiam krok i następny
Umiem przecież być pierwsza
Potrafię mijać, cholerne zakręty!
Lampka zapalona blado
Na ścianie, mój cień
Patrzę i myślę: ech życie!
Dam ci z siebie, jeszcze jeden dzień!
Pokażę jak potrafię
Snuć myśli głębokie
Pośród skał, być kwiatem
Zobaczę, jak cieszysz się chwilą
Żyjesz zwycięstwem
Przecież jesteś! Batem!
Zamieszczony w powieści`Nie wszystko wżyciu`
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Pokażę jak potrafię
Snuć myśli głębokie
/?? jakim sposobem mianowicie?
i dalej/
/pokażę jak/ Pośród skał być kwiatem
(patrz przedostatnie wersy)
Narracja /skalistego/ pustkowia i bezludzia? u nas w Polsce??
Metaforyka oklepana, z palca wyssana, w żadnym odniesieniu do współczesności - wiersz o niczym i o nikim, gdyż liryczna "ja" nie ma kompletnie kontaktu z polskim realem TU & TERAZ
ratings: perfect / excellent
Wzlatuję pod kraty.
Nie chcę spadać.
(vide 1. strofa)
Tekst z końca 2011 roku. Polska jest w tym czasie od prawie 100 lat wolna, nie ma pandemii, robisz, co chcesz...
i jesteś w klatce-pułapce?
Swoich miraży, majaczeń i fantazmatów? Tak naprawdę jedyne, co cię tutaj trzyma - to grawitacja, gdyż pozostały cały świat dookoła przed nami otworem!
??
BO MIEŚCI SIĘ W KANONIE SWEGO GATUNKU
?
Wbrew pozorom XVII-wieczna literatura sentymentalna wcale nie umarła 100 lat z górą temu
ratings: perfect / excellent