W punkt!
(gdyby wstyd miałby twarz, to wyglądałby jak twarz ...)

dla mnie to nie jest wiersz.

W latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku krążył kawał dotyczący fizycznego podobieństwa pomiędzy Urbanem J. oraz Prymasem J. Glempem.

Skarżył się ówczesny rzecznik rządu, iż ogół wyśmiewa jego kłapciate słuchy, gdy tymczasem Prymas posiada podobne, o ile nie większe, na co otrzymał następującą odpowiedź:

"No tak, tylko że Ksiądz Prymas pomiędzy tymi uszami posiada twarz, a wy, towarzyszu, d**ę!"

Hope, wcale nie wymagam, aby dla Pani był :p ;) :p

Za Mikeszem napiszę - w punkt. Po Twojemu celnie i mocno.

Bo poezja jest od tego, aby czasem potrząsnąć. Befano, mocne, ale takie jest właśnie potrzebne!

merde.....

Genau, Scheisse! Meine Erwartungen wurden von der Wirklichkeit uebertroffen :]

Biorąc pod uwagę skalę problemu, to utwór ten w tej szacie jest mi liryczny i nowy w stylu.

Mam podobne zdanie - ale

Wszystkie znaki
na niebie i ziemi -
oraz przecieki z bezpieki
wskazują że to tylko
był z tłumu wybrany łobuz
co miał pysk pyskaty
czyli na sznurku prowadzony
oszust podstawiony parchaty

Tak naprawdę jest on symbolem - jak zostaliśmy zmanipulowani , oszukani , prowadzeni i podpuszczeni.
Potem wykołowani i okradani notorycznie.
Teraz wszystko się okazuje i ludzie zaczynają rozumieć .
A ten pajac figluje pokazując naprawdę kim jest i był.
Wałęsa poniżając się poniża i nas – a wręcz drwi w oczy .
A mówiła kiedyś Oriana Fallaci – przestrzegała .