Text 126 of 211 from volume: Prowadzeni przez gwiazdę nieba
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2018-12-24 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1744 |
Po co ta gwiazda
O świecie po co ta gwiazda na niebie
Tak mruga i mruga już od tysięcy lat
W oczy niech spojrzą lecące gołębie
Odsłaniając anielski niebios deputat
O Europo po co pieśń w kościele
Dzwon woła i nagłaśnia zaś żłóbek kwili
Ty uciekasz wymyślając fortele
Tracąc prawdę i chcesz byśmy się rozbili
O nasza planeto po co ten księżyc
Zagląda w żłóbek i patrzy od wielu lat
Będąc Bożą Satelitą masz dążyć
By krzewić życie tego pragnie cały świat
O człowieku po co gwiazda nad domem
Tak zagląda w okno i przemawia jak brat
Błogosławieństwo kładzie jasnym aktem
Byś kochał człeka i dany przez Boga świat
ratings: perfect / excellent
Po co ta pieśń w kościele?
Po co ten Księżyc?
Po co ta gwiazda nad domem?
(patrz kolejne pytania kolejnych strof - cytuję z pamięci)
Ano, właśnie! Po co to wszystko, skoro ogromna większość ludzi nie ma żadnego skutecznego "odbiornika" ni fal dźwiękowych, ni świetlnych??
"Mają oczy ku patrzeniu, a nie widzą! Mają uszy ku słyszeniu - a nie słyszą!" /"Biblia"/
A zatem, uogólniając wszystkie te pytania, jeśli masz - a tak naprawdę NIE MASZ, to kogo tu winić??
Masz gwiazdę, ale jej nie widzisz.
Masz pieśń, jednak jej nie słyszysz.
Itd., itd., itd.
Na świat przychodzisz goły i bosy - i z niego schodzisz z niczym
Byś kochał człowieka i cenił swój /unikalny/ świat!
(porównaj ostatnie wersy)
Jak się z tej swojej chrześcijańskiej powinności wywiązujesz?
Byle jak?
- mówiąc baaaaardzo oględnie -
prosto ze starego zarośniętego pajęczynami lamusa.
Szkoda. W tej twórczości mądre religijne przesłanie NIE PRZEBIJA SIĘ przez nieudolność dawno zwietrzałego słowa