Text 1 of 3 from volume: limeryki
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2019-02-21 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1208 |
Z homonimem w tle
Jan Kowalski- grabarz-bo o nim jest mowa,
Tak jak jego ojciec pochodzi z Mrągowa.
Jego żona jest wkurzona,
Ma już dosyć, jest zmęczona.
Nic znaleźć nie może, bo mąż wszystko chowa.
Piłkarsko-erotyczny
Janek od dnia ślubu mieszka na Podolu,
Od tamtego czasu jest fanem futbolu.
Żonę pasją codziennie zaraża,
Sytuacje podbramkowe stwarza.
Koncentruje się tylko na kolejnym golu.
Flaszka
Umówieni na trening,
Od lat zgrana paka.
Każdy dziś się spóźnia,
Chce strzelić karniaka.
Sugestia trotsigi, co do fraszki trafiona!
ratings: perfect / excellent
Nic nie mówią tu o ptaszkach.
Wstyd to wielki i żenada:
Nic o ptaszkach nam nie gadać :(