Text 53 of 82 from volume: Mury, ściany, parkany
Author | |
Genre | history |
Form | blank verse |
Date added | 2019-03-03 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2035 |
Damę Trefl przenika ziąb
w srebrzystości pomorskiej.
Marzanna goni przedwiośnie,
za chmurą ziewa słońce
rozwłóczoną mgłą
*
Dla Gdańskości polski Gdańsk
pretekst wymarzony, aby Naj-
jaśniejszej Rzeczypospolitej
w figę zwiniętą pięścią przy-
zdzwonić kciukiem w nos
*
Musimy zagrać, żeby wygrać
w gałę haratnąć, bo już czeka
na króla jego wałach utytłany:
carillony grają; chrypią
fanfary; kipi sztormowy Bałtyk
*
Solidarność niosła Trzy Krzyże:
z najwyższego zdjęty Zbawiciel
z pozostałych – wyłgane łotry.
Z bruku spłukano krew, za to
wciąż płyną ławicą szumowiny
ratings: perfect / excellent
Pozdrawiam
ratings: perfect / excellent
Co z 4 tych miniatur (z czytelnymi podtekstami politycznymi) wydrapanych na ceglanym murze (patrz nagłówek tekstu) przetrwa dla Potomnych?
Czas pokaże. Być może już niebawem ktoś te napisy na cegłach zdigitalizuje i się o piszącego upomni
wciąż /od zawsze i na wieki wieków/
płyną ulic
rynsztokami
szumowiny
(cytat z pamięci - vide dwuwers finałowy ostatniej strofy)