Tekst 53 z 82 ze zbioru: Mury, ściany, parkany
Autor | |
Gatunek | historyczne |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2019-03-03 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1992 |
Damę Trefl przenika ziąb
w srebrzystości pomorskiej.
Marzanna goni przedwiośnie,
za chmurą ziewa słońce
rozwłóczoną mgłą
*
Dla Gdańskości polski Gdańsk
pretekst wymarzony, aby Naj-
jaśniejszej Rzeczypospolitej
w figę zwiniętą pięścią przy-
zdzwonić kciukiem w nos
*
Musimy zagrać, żeby wygrać
w gałę haratnąć, bo już czeka
na króla jego wałach utytłany:
carillony grają; chrypią
fanfary; kipi sztormowy Bałtyk
*
Solidarność niosła Trzy Krzyże:
z najwyższego zdjęty Zbawiciel
z pozostałych – wyłgane łotry.
Z bruku spłukano krew, za to
wciąż płyną ławicą szumowiny
oceny: bezbłędne / znakomite
Pozdrawiam
oceny: bezbłędne / znakomite
Co z 4 tych miniatur (z czytelnymi podtekstami politycznymi) wydrapanych na ceglanym murze (patrz nagłówek tekstu) przetrwa dla Potomnych?
Czas pokaże. Być może już niebawem ktoś te napisy na cegłach zdigitalizuje i się o piszącego upomni
wciąż /od zawsze i na wieki wieków/
płyną ulic
rynsztokami
szumowiny
(cytat z pamięci - vide dwuwers finałowy ostatniej strofy)