Author | |
Genre | philosophy |
Form | prose |
Date added | 2019-03-06 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1440 |
Dziesięć!
Jeden jest Bóg w miliardach postaci. On, ciebie wyzwoli z krainy trwogi i bezmyślności.
Jam jest ten, który się na świat nie pchał, by oddychać ich powietrzem, pić ich wodę i korzystać z ich ziemi, lecz skoro matka mnie nie wyskrobała, a ojciec nie złożył w ofierze, tedy wara im, ode mnie.
Jam jest ten, który sam o sobie stanowi i odmawia posłuszeństwa wielkim oraz wyimaginowanym przez zbiorową wyobraźnię i lęki.
Jam jest ten, który schodzi z drogi pazernym, ale ogniem zionie, kiedy jemu niosą kajdany.
Jam jest ten, który kocha za przebłysk, ale nienawidzi za głupotę.
Jam jest ten, który pamięta porażki i nie powiela błędów.
Jam jest ten, który sam siebie trzebi za sprzeniewierzenie.
Jam jest ten, który nie wyczekuje apokalipsy i przeciwdziała jej zwiastunom.
Jam jest ten, który daje, bo chce i bierze, co chce bez przemocy.
Jam jest ten, który skleja w całość, kiedy nadchodzi noc.
Jam jest ten, który jest w tobie i będzie na wieki.
ratings: perfect / excellent
Bandziorem? A więc w tłumaczeniu na nasze tekst odnosi się do tematu wypuszczania /na wolność/ bandziorów?
Z jakimi tego /opłakanymi/ skutkami??
(patrz motto)
Ergo: Bóg zatem jest także w k a ż d y m człowieku.
Uwolnijmy wszystkich "barabaszy", zamknijmy więzienia - i czekajmy, czym to poskutkuje
(patrz stosowne wersety)