Text 6 of 8 from volume: Co w sercu to na jezyku
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2019-03-11 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1208 |
Może wyczerpałam limit na natchnienie?
Skołatanej duszy ciągle brak spokoju.
Czy warto podsycać, co tli się wciąż we mnie,
pragnienia ożywić, niespełnienia wspomóc?
Może już za późno na zbyt śmiałe myśli?
Lepie,j aby tkwiły głeboko schowane.
Pozwolić zaledwie, by mogły się wyśnić
i szybko zapomnieć kiedy świt nastanie.
Może nie napełniać pióra atramentem?
Niech sucho zaskrzypi, kiedy dotknie kartki.
Będę z marzeniami rozmawiała szeptem -
bez wersów i rymów, póki woli starczy.
Może z chmur strącona powrócę na ziemię.
Silniejsza i twardsza, odporna na życie?
W poezji przechowam, co najlepsze we mnie.
Odejdę w codzienność, a serce wyciszę.
ratings: perfect / excellent
Mały chochlik w postaci przecinka się zakradł między literkami - przepraszam :)
Wyraz / może / jest w tytule i celowo użyty w każdym zdaniu aby wzmocnić pytanie . Oczywiście nie musi to się każdemu podobać:) Pozdrawiam serdecznie :)
ratings: perfect / excellent
Rzeczywiście w drugim wersie drugiej strofy wkradł się złośliwy chochlik przesuwający o jedno miejsce przecinek W tejże strofie w wersie czwartym przydałby się przecinek przed: kiedy.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Rozterka rzecz ludzka. Lepiej się nie poddawać jednak i w codzienność nie odchodzić... Bo i dlaczego? Śmiałym trzeba być. ;)
Nozipie, każdy swój ból musi udźwignąć sam a peelka przywykła aby nikogo nim nie obarczać.
Pozdrawiam :)
ratings: perfect / excellent
Bierzemy pióro w garść
jak rycerz halabardę -
i naprzód lewą marsz!