Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2019-05-06 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1358 |
Jestem podszeptem serca, nasycam wyobraźnię
i tańcząc w myślach płochych z lubością spokój kradnę.
Próbuję czas oszukać - nim noc doszczętnie spłonie,
a światło przyćmi pamięć o wszystkim, co wyśnione.
Idziesz za marzeniami, otwierasz drzwi bez kluczy.
Pragnieniom zwracasz wolność i siebie wciąż się uczysz.
Rozkodowujesz znaki, by napisały imię.
Litery zapewnieniem, że jesteś miły przy mnie.
Odrzucasz wstyd i śmiało w innym wymiarze czekasz.
Szukają ślepo dłonie, mrok drzemie na powiekach.
Pozwalasz mówić ustom nabrzmiałym od milczenia.
Rozkoszą chcesz się unieść, jakbyś nie widział nieba.
Tak przesypiamy miłość zaklętą w nocy czerni,
by z pierwszym dnia przebłyskiem zacząć od nowa tęsknić.
Wybudzasz się powoli, niczego nie pamiętasz.
Ja będę zawsze czekać, ukryta w strofach wiersza.
ratings: perfect / excellent