Go to commentsKiedyś, dziś
Text 150 of 170 from volume: wiersze okolicznościowe
Author
Genrehumor / grotesque
Formpoem / poetic tale
Date added2019-06-07
Linguistic correctness
Text quality
Views1371

Kiedyś, dziś


Chciałbym czasem,

Aby ktoś mnie odkurzył...

Gdy leżę zapomniany,

Na straty, już spisany...

Cóż, w moim wieku,

Już nie żyją chłopaki,

Kiedyś, takie junaki...

Jak i ja...Ha, ha,ha...

Czy nie za wcześnie?

Ach, pamiętam te czereśnie...

W lipcu, właziłem wysoko,

Gałąź po gałęzi, coraz wyżej,

W słynnym,romantycznym Wieldządzu....

Za żadne pieniądze...

I rwałem, rwałem...

Ach, jak je smakowałem...

Takie biało, czerwone i różowe...

Było soczyście! Nie znałem wtedy,

Słynnego już słowa,

Zajebiście...

Ach, co za prozaika,

Każde miejsce i chwilę,

Teraz przenika... Kiedyś romantyczne,

A dziś, zwyczajne, prozaiczne...

- Liryka ? To już dawno było...

O, pojawił się Krzyś...

- Masz tu dwie dychy,

- Przynieś nam flaszkę,

- Bez zagrychy...

- Trudno...

- Tak tu nudno...



  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
"Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma..."
avatar
Co było nie wróci...ale powspominać zawsze warto :) Serdeczności :)
avatar
Dzieki trotsigo, dzięki emilio, dzięki atram,za słowa, ķtóre zachęcają, serdeczne...
avatar
Trotsiga
Frajerzeee.
To po francusku
Zakapujesz bohaterze
avatar
Dzìęki Arsene i Pulsarze, Wam także, za wizytę w tym zaķątku. Serdeczności
© 2010-2016 by Creative Media