Go to commentsTymczasem w lecie...
Text 20 of 140 from volume: Co w przyrodzie piszczy
Author
Genreadventure
Formpoem / poetic tale
Date added2019-07-19
Linguistic correctness
Text quality
Views1440

Tymczasem w lecie...


W aromatów pełen las

możesz iść na grzyby...

Gdy wolisz jednak akweny,

idź lepiej na ryby.



  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ale okazy! :)

To ja na grzyby :)
avatar
No to się trafiło:) Ja wolę na grzyba takiego wielkiego :)
avatar
Na ryby?
Na grzyby?
Nie, na lwy by!

Śpiewali kultowi już Starsi Panowie Dwaj :)
avatar
Michalszko, 3. wers jest o zgłoskę dłuższy od 1. wersu, co zakłóciło rytm czytania; do tego przesunął się akcent, co też zaburza. Na końcu 1. wersu jest rym męski (i dobrze brzmi), ale odpowiedni w układzie ten wers 3. ma już rym żeński; to też zakłóca. Przeczytaj na głos, zauważysz sama miejsca, gdzie zgrzyta.
Spróbuj trochę zmienić, poprawić.

Tak na szybko, w mojej wersji:
W aromatów pełen las
możesz iść na grzyby...
Kiedy wolisz głębię wód,
idź wtedy na ryby.

Pozdrawiam :)
avatar
Tsmat, to muszę przyznać w tym miejscu, że tutaj lasy są bardzo czyste. Żadnych śmietników nie ma.

No coś takiego, Hardy, miło mi, że się aż tak dla mnie fatygowałeś i poświęciłeś swój czas — na rozebranie mojego wierszyka na czynniki pierwsze... Ale... ale moja wersja mi się podoba. Ja nie liczę sylab, piszę tak jak mi w duszy gra w danej chwili. Lubię się bawić słowami. I robię to na swoją modłę. A zamieszczając tutaj swoje teksty, nie oczekuję czyjeś korekty. Uważam, że jeśli mój tekst się komuś spodoba, czyta, jeśli nie... itd... itp.
Natomiast Twoje teksty lubię czytać i staram się to robić na bieżąco, choć rzadko komentuję. Pozdrawiam serdecznie. :)
© 2010-2016 by Creative Media