Author | |
Genre | nonfiction |
Form | article / essay |
Date added | 2019-12-01 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1314 |
TAKI MIX: PÓŁ KŁAMSTWA I MOŻE CIUT PRAWDY
Takie informacje przewijają się przez media: służby schwytały tira przemycającego papierosy z Białorusi, w ilości takiej a takiej, o takiej wartości rynkowej. Siedząca obok mnie córka szybko przelicza na ile oni wycenili te papierosy. Wychodzi im cena na poziomie 14 złotych za paczkę. To jakaś bzdura, bo przemycane papierosy można kupić za 7 – 8 złotych. Jeżeli więc jeden ze składników tej informacji to kłamstwo, to co z pozostałymi jej składnikami? Są prawdziwe czy nie? No chyba, że policjantom przemycane papierosy sprzedaję się w takich cenach jako specjalnym klientom – ale te z przemytu kupuje się, bo są znacznie tańsze. Na tym ten proceder się opiera.
Inna tego rodzaju informacja to zwierzenie więźnia, którego dostałem do pomocy w pracy. Odsiadywał wyrok za taką małą hodowlę ( 63 krzaki konopi). Opowiada o tym jak sąd go wycenił do spółki z biegłymi: wagę konopi określono po wycięciu równo z ziemią. „Ogrodnik” tłumaczy, że łodygi i liście to odpad, więc i tak by je wyrzucił. Sędzina ripostuje, że z tych odpadów mógł zrobić haszysz.
Takiej informacji jednak nigdy nie napotykamy w mediach, zawsze w obiegu są konopie i marihuana.
Znów prawda wymieszana z fałszem.
Policja i inne podobne służby serwujące nam takie informacje oczekują byśmy im ufali, ale oszukują nas co i rusz. Czy podawane ceny rynkowe marihuany są naprawdę rynkowe czy też wykonfabulowane w policyjnych głowach? Tego nie wiem, byłem bowiem zbyt leniwy by sobie przeliczyć podane ilości działek na wartość rynkową podawaną przez policję, ale wątpię by miała jakieś odniesienie do prawdy.