Text 255 of 255 from volume: Zlepek klepek
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2019-12-08 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1195 |
Raz komunista, co zwiedzał Ugandę
wywołał w mieście niemałą grandę.
Żeby mieć jakąś przykrywkę
wynajął był... tanią dziwkę.
By potem wciskać jej swą propagandę!
ratings: perfect / excellent
Przykrywki - to
Tanie zagrywki.
Ponadto brakuje przecinków po: wywołał, wynajął. Po czwartym wersie wypadałoby zmienić kropkę na przecinek, a w konsekwencji wers piąty rozpocząć małą literą, aby zdania nie rozpoczynać od "By".
To zakłócenie rytmu można zlikwidować, zmieniając w drugim wersie "niemałą" na "niebywałą".
Można też temu limerykowi nadać następujący kształt:
Raz komunista zwiedzał Ugandę
i tam wywołał niemałą grandę.
Żeby mieć jakąś przykrywkę,
wynalazł tam tanią dziwkę,
a potem wciskał jej propagandę.
Popalał z dziwką gandzię.
Niezła była wtedy zadyma:
Ona jarała, a on ją /trzymał/.
w hotelu "Crystal"
Zasnął na twardo
I stracił dystans.
Chryja była taka,
Taka dzika draka,
Aż szkoda chłopaka!
ratings: perfect / excellent