Go to commentsOrędzie
Text 67 of 211 from volume: Otwarta szuflada
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2020-01-04
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views1288

Orędzie


Kie­dy podążałem do Ziemi Świętej    

Przez kraje, granice, morskie wybrzeża   

I raz stanąłem obok ściany płaczu,

Słyszałem „Urbi et Orbi” papieża.


I ujrzałem tłum zatrzymany przez mur,

Szukający drogi wyjścia z potrzasku.

Pobiegłem po światełko betlejemskie

Na wzniecenie w kaganku światła brzasku


Taki ła­ska­wy, że mur nie był murem,

Dukt kręty nie był kręty, ani ślepy.   

Obdarowany niebywałym dobrem,

Poniosłem ten dar w braterskie potrzeby.


Ujrzałem Papieża w białym ornacie,   

Jak wetknął orędzie w szczelinę muru

I światło pognało mroki matackie,  

wskazując Ziemię Obiecaną w żłóbku.


 


  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media