Text 72 of 211 from volume: Otwarta szuflada
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2020-01-11 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1325 |
Holokaust
Nieproszeni nadludzie przyszli
Do żyjących podludzi
Wdarli się do ogrodu
Depcząc żołdackimi butami
Żywe kwiaty
W ogrodach z bestialskim zapędem
Wznieśli krematoria
I na skrzydłach płomieni ognia
Przez kominy wysyłali
Ludzkie istoty w wolną przestrzeń
Nie widzieli, jak w smudze dymu
Rozkwitają piękne róże
Unoszące się przed oblicze Boga
Ale nadludzie – barbarzyńcy
Nie mogli tego wiedzieć
Dla nich to były tylko przedmioty
Które należało spalić
ratings: perfect / excellent
jako anonimowe prochy z wiatrem w pył rozwiane
Doświadczenia upiorów wojny nie mają ŻADNYCH styków ni z metafizyką, ni symboliką róż
W czasie 2. wojny światowej w liczbie przeszło
SZEŚĆ M I L I O N Ó W LUDZI
- od malutkich dzieci, przez nastolatków, kobiety i mężczyzn do starców - stali się oni ofiarami Holokaustu,
co w żadnej głowie się nie mieści
ratings: very good / very good