Text 55 of 243 from volume: Zielone lustro
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2020-01-25 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1523 |
jeszcze jeden zachód
noc i dzień
cień księżyca słońca blask
dłoń dotykiem powita dłoń
kolor róż na twoich ustach
zapach włosów pamiętam
smak ust dotyk
drżenie rąk utkany dławiący głos
a jednak to to jest to
kocham to cud
miłość zakwitła w ogrodzie pośród naszych serc
stukotem kół pociągu taksówkowy szpan
wysiadłem kwiaty dla mamy dla teścia gin
jeszcze jeden zachód
zabiera chwile i piękno bycia razem
jeszcze jeden zachód pośród chmur
Pierwsza strofka dźwięczy mi zardzewiałą nutą "Czerwonych Gitar", tylko inne słowa.