Go to commentsNieroztropny Rycerz
Text 109 of 255 from volume: Różne teksty
Author
Genrefantasy / SF
Formprose
Date added2020-03-04
Linguistic correctness
Text quality
Views1183

W owym państwie wredne smoczysko, spokoju ludowi nie daje. Fruwa nisko, wiatry skrzydłami puszcza a nawet się zdarzy, że zrobi brzydko na głowach mieszkańców. Nawet na tych z obejścia króla. Nic dziwnego, że dochodzi do rozmowy.


–– Rycerzu. Widzę żeś rozległy w barach.

–– U siebie też potrafi wypić –– dopowiada błazen.

–– Cicho błaźnie… oj rycerzu… widzę, że ci chuć zbroję postawiła jak namiot, chociaż z żelaza.

–– Chuć z czego innego, o panie. Zapewne chcesz, bym smoka unicestwił… lecz ośmielę zapytać, czy rękę twojej córki –– co przy tobie stoi jak i stoi mój… nie ważne –– po robocie dostanę?

–– Coś niezgrabnie mówisz, dzielny woju. Nie tylko rękę, ale całą resztę, co niezbędna w pożyciu pozyskasz.

–– Ależ tatko! Jam kocham innego. To co… na próżno z balkonu się powabnie spuszczała?

–– Cicho mi tam. Tu o sprawę wagi państwowej chodzi. No co zacny rycerzu. Umowa stoi?

–– O panie. Przecież widzisz, że nie tylko umowa mu stoi –– dopowiada powtórnie stańczyk.


*

–– Rycerzu, cóż ja widzę. Głowę smoka przytachałeś.

–– Uśpiłem go eliksirem i ściąłem.

–– Mniejsza o szczegóły. Weselisko trza szykować. Córko, ubierz się wreszcie.

–– Gorąco tatko. A muszę?

–– Musisz. Póki co.


*

Smok wtranżala wszystkich biesiadników i pozostałe wesele.

Wprawdzie nie ma głowy, ale dwie mu jeszcze zostały.

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Taka to alegoria. Ci z tej partii co to niby smoka ubiła, niestety myli się co do istoty jego posłannictwa. Któren to, jakby co, to ma dwie jeszcze.
avatar
Arcydzielo → Późno,ale Dzięki:)
Słusznie rozumujesz z tym...ubiciem:)
Pozdrawiam:)
avatar
Nieroztropny Rycerz,
Smok jest roztropniejszy:
Gdzie są wciąż dziewice,
Tam interes mniejszy :(
© 2010-2016 by Creative Media