Nad jak9ością rymów t9o bym p9oprac9ował...

Drogi Puszczyku, długo Cię tu nie było i znów wracasz do tego samego tematu... Zapomniałeś, że już go sobie dawno temu wyjaśniliśmy? ;D Nie lubię reguł, które ktoś wymyślił. Jestem wolnym człowiekiem, więc piszę jak chcę i co chcę... i tak mi zostanie. Amen. To tak w wielkim skrócie dla przypomnienia. ;)
Ja tu Cię miło witam po długiej nieobecności, a Ty mi ani słowa w odpowiedzi, tylko sucha uwaga? Oj, nieładnie. ;)
A co Ty masz z tymi dziewiątkami, hę?

Słabą mam pamięć, a tu nie chodzi o jakieś reguły tylko po prostu o przyjemność czytania :)
Niemniej to Twoja sprawa, a ja tylko wyraziłem się w związku z własnym gustem.
Dziewiątki mi czasami wskakują, bo zalałem laptopa i trochę świruje.
Pozdrowix :)
PS. Będę pamiętał :)

No nie gadaj, Puszczyku, jeszcze raz do mnie zaglądnąłeś... Miło mi.
Mnie się dobrze czyta. :) Ale okey, z gustami się nie dyskutuje. Rzecz jasna.
Cieszę się, że choć pamięć masz słabą, będziesz jednak pamiętał. ;)
A czymże to zalałeś swojego laptopa, że świruje? Pewnie procentami? ;D Sorry, to taki żarcik.
Również pozdrawiam. :)

Katastrofa.
Trzy dni temu gorącą herbatą.
Ale już się podnosi. Nawet dziewiątki zniknęły :)))
Twarde bydlę.

Ha, to masz szczęście, Puszczyku. Kiedyś by się powiedziało, mocny jak ruska maszyna, dzisiaj, mocny, bo to nie chińska maszyna. ;)
Ja kiedyś, lata temu, też zalałam gorącą herbatą testaturę z komputera Córki i trzeba było kupić nową. Pamiętam, że kosztowała 170,- DM.
Miłej niedzieli. :)