Tekst 61 z 68 ze zbioru: Wierszyki Michalszki
Autor | |
Gatunek | horror / thriller |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2020-05-02 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1284 |
Efekt koronawirusa
Świat zamilkł. Cisza dookoła,
Rzadkie, pojedyncze dźwięki.
Flora i fauna jest wesoła.
W domach nierzadko słychać jęki.
Matka Ziemia się zbuntowała,
Nie chce dłużej znosić mordęgi.
Człowieka nieraz ostrzegała...
Teraz sam cierpi do potęgi.
Ja tu Cię miło witam po długiej nieobecności, a Ty mi ani słowa w odpowiedzi, tylko sucha uwaga? Oj, nieładnie. ;)
A co Ty masz z tymi dziewiątkami, hę?
Niemniej to Twoja sprawa, a ja tylko wyraziłem się w związku z własnym gustem.
Dziewiątki mi czasami wskakują, bo zalałem laptopa i trochę świruje.
Pozdrowix :)
PS. Będę pamiętał :)
Mnie się dobrze czyta. :) Ale okey, z gustami się nie dyskutuje. Rzecz jasna.
Cieszę się, że choć pamięć masz słabą, będziesz jednak pamiętał. ;)
A czymże to zalałeś swojego laptopa, że świruje? Pewnie procentami? ;D Sorry, to taki żarcik.
Również pozdrawiam. :)
Trzy dni temu gorącą herbatą.
Ale już się podnosi. Nawet dziewiątki zniknęły :)))
Twarde bydlę.
Ja kiedyś, lata temu, też zalałam gorącą herbatą testaturę z komputera Córki i trzeba było kupić nową. Pamiętam, że kosztowała 170,- DM.
Miłej niedzieli. :)