Go to commentslist do ojca
Text 1 of 95 from volume: Listy
Author
Genreprose poetry
Formpoem / poetic tale
Date added2020-05-26
Linguistic correctness
Text quality
Views1425

teraz zrozumiałem jak być synem 

tato wybacz że nie słuchałem twoich słów i rad 


droga którą wybrałem jest dobra 

mimo twoich uwag 

nie wiesz nie ma ciebie wśród nas 


nauczyłeś mnie jazdy na ce-zecie 

łowiliśmy ryby w stawie 

sprawdzałem dużego lotka w gazecie 


wiem spotkamy się po drugiej stronie bramy 

czuwaj nade mną prowadź ręką zbawienną 


usłyszeć bym chciał twój głos 

uczyłeś pracować 

synem być to ciężka praca 


twój syn klęka przed tobą 

zapalam znicz modlę się w ciszy

  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Dwa razy "twoich"; jedno z tych zaimków można by podmienić na oboczną formę "twych".

Serdecznie :)
avatar
List do ojca (patrz nagłówek) - spóźniona o całe lata rozmowa z milczącym Ojcem /kim by On nie był/ - to monolog i spowiedź jednocześnie. Postawa dziękczynna jest hołdem, złożonym - niestety, niestety - po czasie już Nieobecnemu.

wiem spotkamy się po drugiej stronie bramy

(vide 4. strofa)

Jedynym sposobem porozumienia się z Ojcem po tamtej stronie bramy jest życie GODNE Jego oczekiwań.

I tego kurczowo się trzymajmy, inaczej nasz Ojciec przewróci się w grobie
avatar
uczyłeś pracować
synem być to ciężka praca

(patrz końcówka)

W łańcuchu pokoleń każdy jest czyimś synem, co oznacza, że WSZYSCY dźwigamy ten sam ciężar synowskich zadań i obowiązków.

Rozmawiając z milczącym już Ojcem - mówisz do Syna i... Brata
avatar
teraz zrozumiałem jak być synem
tato wybacz że nie słuchałem twoich słów i rad

Gryzący robak własnego sumienia nigdy nie zasypia. Będzie tak gryzł aż do śmierci. Oto mroczny podtekst zawsze w takich relacjach o dekady spóźnionego wyznania

twój syn klęka przed tobą
zapalam znicz modlę się w ciszy

Modlę się w ciszy, lecz... tatko nie słyszy, nie widzi znicza ni syna - co dla syna chyba nie nowina!
© 2010-2016 by Creative Media