Tekst 1 z 95 ze zbioru: Listy
Autor | |
Gatunek | proza poetycka |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2020-05-26 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1423 |
teraz zrozumiałem jak być synem
tato wybacz że nie słuchałem twoich słów i rad
droga którą wybrałem jest dobra
mimo twoich uwag
nie wiesz nie ma ciebie wśród nas
nauczyłeś mnie jazdy na ce-zecie
łowiliśmy ryby w stawie
sprawdzałem dużego lotka w gazecie
wiem spotkamy się po drugiej stronie bramy
czuwaj nade mną prowadź ręką zbawienną
usłyszeć bym chciał twój głos
uczyłeś pracować
synem być to ciężka praca
twój syn klęka przed tobą
zapalam znicz modlę się w ciszy
oceny: bardzo dobre / znakomite
Serdecznie :)
oceny: bezbłędne / znakomite
wiem spotkamy się po drugiej stronie bramy
(vide 4. strofa)
Jedynym sposobem porozumienia się z Ojcem po tamtej stronie bramy jest życie GODNE Jego oczekiwań.
I tego kurczowo się trzymajmy, inaczej nasz Ojciec przewróci się w grobie
synem być to ciężka praca
(patrz końcówka)
W łańcuchu pokoleń każdy jest czyimś synem, co oznacza, że WSZYSCY dźwigamy ten sam ciężar synowskich zadań i obowiązków.
Rozmawiając z milczącym już Ojcem - mówisz do Syna i... Brata
oceny: dobre / dobre
tato wybacz że nie słuchałem twoich słów i rad
Gryzący robak własnego sumienia nigdy nie zasypia. Będzie tak gryzł aż do śmierci. Oto mroczny podtekst zawsze w takich relacjach o dekady spóźnionego wyznania
twój syn klęka przed tobą
zapalam znicz modlę się w ciszy
Modlę się w ciszy, lecz... tatko nie słyszy, nie widzi znicza ni syna - co dla syna chyba nie nowina!