Text 170 of 201 from volume: Kontynuacje nieustannych kontynuacji
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2020-08-04 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1559 |
O Franku spod Sękocina
Franek Pinokio spod Sękocina
już od tygodni wciąż przypomina,
jak on popędził wirusa,
ten zaś w popłochu dał susa,
a jeśli wrócił, to Tuska wina.
Tak było, jest i będzie.
A swoją drogą, zastanawiam się nad fenomenem tego powiedzenie. Wuc gadał i gadał o tej winie, i tak wielu przekonał.
Śp. Goebbels miał rację, że kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą.
Tego wisusa,
Na wschodzie,
Zachodzie
I w Prusach??
ratings: perfect / excellent
Niech żyją naaaaaam!
Niech im Gwiazda Pomyślności
Nigdy nieeeee zagaśnie!
Franek Pinokia wciąż okłamywał,
ale na końcu sam się wykiwał.