Go to commentsoni już są
Text 41 of 207 from volume: to jest już koniec
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2020-08-20
Linguistic correctness
Text quality
Views1375

nie mam nic prócz jednego życia 

chcą mojej duszy nie poddam się


stoją przy drzwiach 

nie otworzę im

niech walą 

dopóki starczy sił 

przyszli jak złodziej 

co chcą


na niebie Bóg strzeże moich słów 

wypełniam prawo bym mógł żyć


stoją przy drzwiach

nie otworzę im

niech walą 

dopóki starczy sił 

przyszli jak złodziej 

co  chcą


wybiegam na ulicę i krzyczę

nie słucha nikt 

żywe zombi kroczą brukiem

krew wypełnia ciało


stoją przy drzwiach

nie otworzę im niech walą 

dopóki starczy sił 

przyszli jak złodziej 

co chcą


walka podstawa do wolności 

spokój tak po jednym roku 

noc zabiera słowa

rodzą się sny w naszych głowach


wyłamane drzwi

lecz nie ma mnie 

jestem gdzieś indziej


sen rodzi się na jawie 

odebrałem telefon 

że coś dzieje się ze światem


  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
No coś dotknęło tym wierszem - jeno nie wiem co .
No coś jest - tylko co ?
avatar
Fakt: tknęło i dotknęło...
© 2010-2016 by Creative Media