Przejdź do komentarzyoni już są
Tekst 41 z 207 ze zbioru: to jest już koniec
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2020-08-20
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1360

nie mam nic prócz jednego życia 

chcą mojej duszy nie poddam się


stoją przy drzwiach 

nie otworzę im

niech walą 

dopóki starczy sił 

przyszli jak złodziej 

co chcą


na niebie Bóg strzeże moich słów 

wypełniam prawo bym mógł żyć


stoją przy drzwiach

nie otworzę im

niech walą 

dopóki starczy sił 

przyszli jak złodziej 

co  chcą


wybiegam na ulicę i krzyczę

nie słucha nikt 

żywe zombi kroczą brukiem

krew wypełnia ciało


stoją przy drzwiach

nie otworzę im niech walą 

dopóki starczy sił 

przyszli jak złodziej 

co chcą


walka podstawa do wolności 

spokój tak po jednym roku 

noc zabiera słowa

rodzą się sny w naszych głowach


wyłamane drzwi

lecz nie ma mnie 

jestem gdzieś indziej


sen rodzi się na jawie 

odebrałem telefon 

że coś dzieje się ze światem


  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
No coś dotknęło tym wierszem - jeno nie wiem co .
No coś jest - tylko co ?
avatar
Fakt: tknęło i dotknęło...
© 2010-2016 by Creative Media
×