Text 8 of 52 from volume: Rap prosto z ulicy
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2020-09-29 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1283 |
nie będę na debet żył
nie jestem świnią
życie nie dla świń
choć dobrze wiedzie się im
zmykam rozdział
w wyobraźni składam obrazy
ze słów buduję dom całkiem solidny
jak gmach
w samochodzie szyber dach
otwieram by wiatr wpadł
na jakiś czas wiary brak
umieram
wiem że winny ja
sam sobie jak brat
świńskie ryje w korytach
jedzą wszystko tylko nie patrzą w niebo
bo niebo nie im
niebo biednym
gdyż muszą pracować
gdy umierają potrzebna im nadzieja