Go to commentsFlormagedon
Text 125 of 255 from volume: Mioklonie
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2020-09-30
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views972

tej nocy - kompletna bezsenność 

muzyka odtwarzana ze szczególnym udręczeniem 

tybetańskie, relaksacyjne szpile 

wbijają się głęboko w uszy 

(średnia przyjemność, ale nie chce mi się 

wstać i wyłączyć 

- masochista!) 


próbuję wejść w układ ze Złym (bo wiesz - gdzieś 

musi istnieć potwór z bajek i horrorów 

niedające się lubić stworzonko 

z którym ani się porozumieć 

ani zawrzeć paktu o nieagresji 

dojść do jakiegokolwiek ładu 


spróbuj przekonać tego zza monitora, 

czajucha z ciemnego kąta 

to skradajło przebrzydłe 

żeby nie gryzło, odpuściło ukatrupienie ciebie 

może w ogóle - drapieżnictwo. drapieżnoc. 


by przerzuciła się, błąkalnica 

się na lekkostrawniejsze potrawy, zieleninę 

- a przekonasz się, jakie to trudne): 


słuchaj, mówię (bez pokory), zrobimy tak: 

będzie florcydzieło. listek z mojej skóry 

płat zdarty stąd - od ucha - o! - przez całą długość 

paskudnej blizny na czole (pamiątka pooperacyjna 

bladoróżowa ścieżka przez pustynię) 


wysuszysz to - i w ramki. gdy sczernieje 

- na ścianę. niech wisi, paskudota 

floradiator promieniujący negatywną energią 


mówię ci - zedrzyj. ludzie będą padać jak muchy 

albo na kolana. jeśli któremu uda się przeżyć 

przez pierwsze sekundy zniesie widok 

- pozostanie zastygły w zachwycie, oniemiały 

zmieni się w klęczący posążek 

(zobaczysz, jaką moc ma moje zatrute mięso) 


a Zły - jak to Zły: 

przeciąga pazurami po osełce 

przygotowuje się do skoku 

to znowu odpuszcza, chowa się w głębszej czerni 

udaje obojętność 

żeby mnie zdenerwować 


bym bardziej podkisł i zgorzkniał 

(znaczy - nabrał wartości)

  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media